fbpx

Setup Menus in Admin Panel

Platforma VOD

Testimonial 1

Z pojęciem coachingu spotkałam się 4 lata temu, kiedy sama postanowiłam być coachem i zapisałam się na studia podyplomowe „Coaching”. Miałam wtedy syndromy wypalenia zawodowego, poczucie stania w miejscu i blokady na działania nie wiadomo skąd i dlaczego. Po studiach nastąpiła wielka zmiana: chęć do działania i motywacja, rozkwitło moje życie i myślałam, że to już jest szczyt moich marzeń: dobra praca, szczęśliwa rodzina. W sierpniu 2014 roku otrzymałam przypadkowo maila (Mądrzy ludzie mówią, że nic nie dzieje się przypadkiem) a tu zaproszenie na szkolenie Piotra Szczerkowskiego „Siła i Moc”. Termin oczywiście kompletnie mi nie odpowiadał, na drugie i trzecie szkolenie otrzymałam bilet od przyjaciela (nie było wyjścia jak zapłacone to trzeba pójść ?) i stało się tak, że w pierwszym szkoleniu uczestniczyłam w październiku i docelowo byłam na całym cyklu. Po każdym szkoleniu zauważałam kolejne zmiany, dlatego postanowiłam wykupić 3 miesięczną sesję coachingową. Początkowo moje wielkie zdziwienie, że sesje u Piotra są całkiem inne niż się uczyłam. Piotr szuka barier, blokad w naszej przeszłości zmienia je, wkłada nowe obrazy w przyszłość i tak z poczwarki przeobraził mnie w motyla z energią tsunami i z sercem na dłoni. Praca z Piotrem jest wielopoziomowa, skuteczna, pomaga wyprowadzić na światło dzienne ukryte głęboko, zapomniane, porzucone i nieznane potencjały. Piotr nie ocenia, niczego nie narzuca w sposób sprytny zadaje odpowiednie pytania, które niemal z automatu nadają inne spojrzenie danej sprawy. Po każdym spotkaniu z Piotrem moja głowa była wzbogacona o coś nowego – o nowe rozwiązanie, o nową świadomość, o nową mnie samą. Dodatkowo Piotr jest otwarty, szczery, ciepły nie czułam przy nim żadnego skrępowania nawet w sytuacjach dla mnie na wtedy ciężkich, gdy łzy leciały po policzkach. Dzięki Piotrowi poprawiły się relację z moją mamą i dziećmi, za co jestem mu ogromnie wdzięczna. Zrozumiałam: – że jestem zajebistą kobietą ? i kocham siebie – że nie muszę ze wszystkimi walczyć, aby osiągnąć sukces – że nie muszę zasłużyć na miłość, bo miłość mam w sobie i dając ją innym wraca z wielką mocą – że nie ma lęków barier, których nie da się przepracować -że wszystkie marzenia są na wyciągnięcie ręki, tylko trzeba je dobrze sprecyzować i włączyć działanie Polecam wszystkim a zwłaszcza tym, którzy tak jak ja 6 miesięcy temu myślą, że osiągnęli już szczyt swoich marzeń i tu się mogą mile zaskoczyć.

Anna Kapuśniak Dyrektor Handlowy